Muzyczne ZOO w „Atmie”

Tegoroczne Dni Muzyki Karola Szymanowskiego, organizowane po raz XXXVII, od wielu lat będące sztandarową imprezą Towarzystwa Muzycznego im. K. Szymanowskiego rozpoczęły się nietypowo, bo już 9 lipca (zwykle odbywały się w drugiej połowie tego miesiąca), więc mogłem chodzić na koncerty dopiero w drugim tygodniu festiwalu. Słyszałem jednak, że szczególnie interesujące były dwie imprezy – recital fortepianowy Brytyjki Clare Hammond, która w Galerii Orskiego zaprezentowała utwory Andrzeja Panufnika, Karola Szymanowskiego i Maurice Ravela oraz koncert improwizacji jazzowych na tematy z utworów Szymanowskiego w Dworcu Tatrzańskim, w wykonaniu tria RGG (Łukasz Ojdana – fortepian, Maciej Garbowski – kontrabas, Krzysztof Gardziuk – perkusja).

Adam Zdunikowski i Mirosław Feldgebel

Adam Zdunikowski i Mirosław Feldgebel

Podobnie jak w roku ubiegłym, drugą połowę festiwalu otworzył koncert dla dzieci i młodzieży Spotkanie z Katotem, zorganizowany w „Atmie” i prowadzony przez doktora Karola Bulę, honorowego prezesa Towarzystwa, zapowiadającego prawie wszystkie koncerty. Tym razem publiczności było sporo, a wśród najmłodszych widzów z przyjemnością zauważyłem liczną grupę uczniów zakopiańskiej Szkoły Artystycznej, przybyłej – co miłe – w towarzystwie młodszego rodzeństwa. Karol Bula z wielką swadą i znajomością rzeczy prowadził koncert, tym razem mniej opowiadając o Katocie, jak nazywano młodziutkiego Karola Szymanowskiego i nie zagłębiając się w tajniki budowy instrumentów, więcej zaś poświęcając czasu na mówienie o muzyce. Uważam tę zmianę za korzystną, bo przecież organizując koncerty edukacyjne powinno nam bardziej zależeć na „oswojeniu” młodych słuchaczy z muzyką, a nie na uciszeniu ich na czas trwania koncertu przy pomocy mniej czy bardziej wesołych anegdot czy animacji.

W części muzycznej młodzi widzowie – i niezbyt liczna grupka dorosłych słuchaczy –mieli okazję wysłuchać kilku etiud Fryderyka Chopina i Karola Szymanowskiego w wykonaniu belgijskiego pianisty Bernarda Godeaux, obdarzonego potężną vis comica, co spowodowało pełną skupienia uwagę najmłodszych słuchaczy. Aktorskie zdolności w jeszcze większym stopniu zaprezentował tenor warszawskiego Teatru Wielkiego Adam Zdunikowski, któremu przy fortepianie towarzyszył Mirosław Feldgebel, którego długie siwe włosy i pociągła twarz upodobniały go kubek w kubek do Franciszka Liszta. Muzycy przebojowo wykonali cykl piosenek dla dzieci Dzięcioł i sosna Witolda Rudzińskiego do słów Stanisława Karaszewskiego, przy czym onomatopeiczne umiejętności śpiewaka zafascynowały wszystkich: krowa, kaczka, dzięcioł i inne zwierzaki w jego wykonaniu były nie do powtórzenia.

Marzena Kasprzak i Bernard Godeaux

Marzena Kasprzak i Bernard Godeaux

W ostatniej części koncertu Bernard Godeaux i jego żona Marzena Kasprzak-Godeaux wykonali na fortepianie na cztery ręce kilka fragmentów Karnawału zwierząt Camille Saint-Saënsa (Osioł, Słoń, Kukułka, Łabędź), z których najbardziej podobała się Kukułka i ją właśnie w drodze plebiscytu publiczności desygnowano do bisu.

 Karol Bula

Karol Bula

Pstry atmowski fortepian najgorzej brzmiał przy Chopinie, dźwięcząc tak, jakby powiedzenie Roberta Schumanna nazywającego muzykę Fryderyka armatami w kwiatach wcale nie było metaforą.

Warto dodać, że wśród jedenastu imprez tegorocznego festiwalu „Dni Muzyki Karola Szymanowskiego” tylko dwie odbyły się w „Atmie”, gdzie nominalnie Towarzystwa ma swój urzędowy adres.

Maciej Pinkwart

Dodaj komentarz

Twój adres email nie pojawi się na stronie.